Borat

·

Dzisiaj kolejny wpis z serii filmów, które możemy oglądać na Nokii 5310 XpressMusic. Chodzi tutaj o tytułowego Borata, film który okazał się wielkim hitem i jedną z najśmieszniejszych komedii w historii.


Borat Sagdijew, kazachski reporter, postanowił pojechać do Ameryki. Podróż miała na celu poznanie cudownego kraju George'a Busha po to, by "Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej". Jednakże tuż po przyjeździe Borat zakochuje się w... Pameli Anderson i w związku z tym postanawia pojechać do Kalifornii, by tam spotkać swoją wybrankę.

Ci, którzy nie znają postaci Borata powinni wiedzieć, że jest to absolutnie fikcyjny bohater wykreowany przez Brytyjczyka pochodzenia żydowskiego Sachę Barona Cohena. Jego pochodzenie jest o tyle istotne, że duża część żartów Borata ma wymowę antysemicką. Prawdopodobnie gdyby na takie żarty pozwolił sobie Szymon Majewski straciłby pracę. Borat jest zresztą nie tylko antysemitą (uważa np. że za zamachem 11 września stoją Żydzi) ale także rasistą, faszystą oraz zboczeńcem. Poza tym Borat jest idiotą, który w torbie cały czas trzyma kurę, pije mocz a ponadto uważa, że kobieta nie może napisać książki.


Co powoduje więc, że Borat jest kochany na całym świecie? Trudno zrozumieć. Choć reporter z Kazachstanu nas rozśmiesza wnioski z jego filmów są raczej niewesołe. Borat pokazuje, że nauczyliśmy się zachowywać zgodnie z wymogami współczesnej cywilizacji, ale tak naprawdę w głębi duszy jesteśmy po prostu pełnymi uprzedzeń głupimi ludźmi. Dlaczego więc idziemy do kina i słuchamy tej nieprzyjemnej prawdy na nasz temat. Ano oczywiście dlatego, że zupełnie niesłusznie wydaje nam się, że prawda ta dotyczy wszystkich tylko nie nas samych.

PS: recenzja pochodzi z serwisu film.onet.pl

0 Komentarze: